Jak przeżyć wakacje bez wszy? Da się?

No łatwo nie jest, ale próbować trzeba! Wszy uwielbiają wakacje – dzieci przebywają w dużych grupach, spędzają razem mnóstwo czasu, stykają się głowami, śpią pokotem… To właśnie to wszystko sprzyja rozprzestrzenianiu się wszawicy. W zdecydowanej większości przypadków zarażenie wszami następuje przez kontakt głowa do głowy!

Po pierwsze, upewnij się, czy nie zabierasz wszy na wakacje…

Początkowe stadia wszawicy nie swędzą. Ba, u niektórych osób nie swędzą nawet zaawansowane! Nim więc wypuścisz dziecko na wyjazd upewnij się, że w jego głowie nic nie mieszka. Dokładnie rozczesz włosy, i w dobrym świetle spokojnie, systematycznie obejrzyj pasmo po paśmie. Jeśli nie masz sokolego wzroku użyj lupy. Żywą wesz znaleźć jest bardzo trudno – uciekają od światła i po włosach poruszają się bardzo szybko. Szukaj gnid – mocno przyklejonych do włosów owalnych jajeczek wielkości ziarenka sezamu. Jeśli nie wiesz jak odróżnić gnidę od nie-gnidy – przeczytaj ten wpis. Sprawdzaj przede wszystkim włosy na karku i za uszami, ale przejrzyj spokojnie całą głowę, pasmo po paśmie.

(poprawka z wakacji 2020 – a doskonałą videoinstrukcję, jak znacznie pewniej sprawdzić czy dziecko ma wszy znajdziecie na naszym kanale na YT – dokładnie tu )

Po drugie, pamiętaj o podstawowych zasadach profilaktycznych – czyli jak nie złapać wszy.

Trzeba zawsze spinać długie włosy, nie korzystać z cudzych szczotek, grzebieni i akcesoriów do włosów i używać preparatów odstraszających wszy. Więcej o tych preparatach znajdziesz w tym wpisie.

(edit z wakacji 2021 –

cały odcinek Akademii Wszowej poświęcony profilaktyce zobaczysz na naszym kanale na YT – dokładnie tu

a testy trzech marek gumek przeciwko wszom zrealizowane przez nasze testerki znajdziesz tu –  CichoWsza    Leeloop     Nitolic )

Po trzecie, sprawdzaj głowy po każdym wyjeździe.

Jeśli dziecko pojedzie bez wszy na dwutygodniowy wyjazd, z pewnością nie wróci z niego z zaawansowaną wszawicą, nawet, jeśli zarazi się już pierwszego dnia. Jednak po każdym wyjeździe trzeba dokładnie sprawdzić głowę – jeśli w głowie dziecka żyją już wszy, i nie podejmiesz działania teraz, za następne dwa czy trzy tygodnie będzie to już kolejne pokolenie. Czyli dużo…. Im dłużej trwa zarażenie, tym większa szansa rozprzestrzenienia się wszawicy w środowisku dziecka, i trudniej się jej pozbyć.

Tyle. I tylko tyle. To nie daje gwarancji, że dziecko nie złapie wszy. Ale znacząco zwiększa szanse, że tak się właśnie stanie!

Wszystko to możesz zrobić samodzielnie. Ale jeśli chcesz, żeby ktoś Cię wyręczył – zapraszamy do MAMY z GŁOWY – sprawdzamy głowy, usuwamy wszy, doradzamy i sprzedajemy preparaty profilaktyczne. No i znamy się na wszach!

 

Udanych wakacji!